wtorek, 7 października 2025

Filmy na każdą okazję - Światowy Dzień Zwierząt

4 października obchodzone bywa szczególne święto, a mianowicie dzień zwierząt. To wtedy stworzenia wszelkiej maści zbierają się w kupę i idą na ludzi. Robią to w ramach zemsty za ludzkie przewiny. Nie, no naprawdę tak nie jest, bo zwierzęta nie mają takiej świadomości. Aż strach pomyśleć co by było, gdyby miały. Gdyby wiedziały, co się dzieje na około. I jak systematycznie są niszczone przez ród człowieczy. Wtedy zapewne dostałaby depresji albo wznieciłby jakąś rewolucję przeciw nam. Co gorsza, powstałyby zwierzęce ruchy społeczne typu Me Moo albo Animal Lives Matter. Przedstawiciele fauny ruszyliby na miasto, zaczęli protestować, niszczyć i plądrować witryny sklepowe. Część z nich np. dziki już to praktykuje, ale z innych pobudek. Fantazje tego typu są nierealne, ale świat kina próbował już niejeden raz ukazać, jak mogłoby to wyglądać. Zwłaszcza lata 70. to okres, w którym królował nurt animal attack, czyli filmów o atakach zwierząt na ludzi. Na ogół dany film był poświęcony jednemu gatunkowi. Istnieje jednak film, w którym wszystkie stworzenia postanowiły nas zaatakować. Jest nim "Day of the Animals" z 1977 roku. W nim to pod wpływem kosmicznego promieniowania zwierzęta zaczęły rzucać się na biwakowiczów. Ostatecznie wszystkie pomarły z jakiegoś powodu, ale wcześniej, co się pozabijały to ich. Film jest dosyć nudny, mało krwawy, ale można go docenić za prace ze zwierzakami i sceny z ich udziałem. No i przede wszystkim w pamięci pozostaje półnagi Leslie Nielsen jako przemocowiec i gwałciciel, który walczy na gołe klaty z niedźwiedziem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Filmy na każdą okazję - Święto Drzewa

Hamadriady to postacie występujące w mitologii greckiej. Były to istoty nimfopodobne, których cechą charakterystyczną było to, że pełniły fu...