Potwór z Fouke należy do szerokiego grona wielkich małpoludów, które biegają po Stanach Zjednoczonych w te i we w te. Ten konkretny upodobał sobie okolice miasteczka Fouke w Arkansas, gdzie co druga osoba nosi nazwisko Crabtree. Historię jego spotkań z okolicznymi wieśniakami najlepiej przedstawia obraz "The legend of Boggy Creek". Film ten przyniósł wielkie zyski w wysokości około kwadryliona dolarów. Można pokusić się o stwierdzenie, że dzieło to zapoczątkowało wysyp podobnych produkcji, których twórcy najwidoczniej liczyli na łatwy zysk. Żaden z nich nie powtórzył jednak sukcesu pierwowzoru. Sam potwór w filmie nie jest w pełni pokazany, przemyka jedynie gdzieś w tle. Zabieg ten sprawdza się w sam raz. Większe wrażenie robią sceny gdy stwora nie widać bezpośrednio na ekranie, ale czuje się jego obecność i woń. Ma się wrażenie, że ciągle czai się w krzakach. Obserwuje i trzyma rękę na pulsie swojego krocza. Od czasu do czasu ujawnia się nachodząc mieszkańców w domach lub podczas polowań. Jego intencje nie są znane, lecz z uwagi na mało chrześcijański zapach, okoliczni mieszkańcy otwierali ogień, gdy tylko się pojawił. Potwór z Fouke miał ciekawe upodobania. Lubił straszyć koty na śmierć, moczyć nogi w potoku oraz nachodzić młodych mężczyzn w toalecie podczas tak zwanej "nasiadówy". Ostatecznie zagadka istoty nie została rozwiązana, ale narrator sugeruje, że może on się wciąż czaić gdzieś w okolicy, czekając, aż zainteresują się nim poważni filmowcy. Czym zatem był tajemniczy mieszkaniec bagien i lasów okolic Fouke? Czemu upodobał sobie akurat to miejsce? Czy chodziło o łatwy i niczym nieograniczony dostęp do świeżych wieśniaków? Czy był to rzeczywiście przedstawiciel nieznanego gatunku zwierzęcia, czy może ledwie jakiś niedomyty powsinoga? Czego szukał i czy to znalazł? No i w końcu czemu ostatecznie zniknął? Jeśli w ogóle zniknął. Ludzie lubią wierzyć w różne historie, które ubarwiają ich zwyczajne życie i dodają mu dreszczu emocji. Jak inaczej wyjaśnić legendy o wolności, równości czy szczęściu. Jakakolwiek by nie była prawda potwór z Fouke spełnia nadal swoją najważniejszą funkcję czyli jest wspaniałym przykładem amerykańskiego folkloru.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Luźne gatki - Alternatywne zakończenie filmu "Śmierć w Wenecji"
Gustav von Aschenbach leży na leżaku plażowym wpatrzony w morską toń. W oddali majaczy zachodzące Słońce oraz sylwetki ludzi skąpanych w jeg...
-
DZISIAJ SRASZ ZE MNĄ Niunia ma poukładane żebra: beznadziejną pracę, brzydkie córki i pierdzącego męża. Jednak z czasem guma w jej związku p...
-
1 września to data niezbyt mile wspominana w naszym kraju. Tego dnia bowiem rozpoczyna się rok szkolny. Nie, no żart. Chodzi oczywiście o ro...
-
Wprawdzie na moim blogu pojawił się już kiedyś tekst z okazji Halloween, ale ponieważ temat jest dość szeroki, to postanowiłem także w tym r...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz