wtorek, 9 listopada 2021

Potwór XIV - Leptirica

Ludzie na wsi też czasem doznają nudy. Wymyślają wtedy różne, niestworzone historie. A to zwierzęta mówią ludzkim głosem, a to ludzie kwiczą jak świnie. I vice versa. Albo odwrotnie. W każdym razie krążące legendy mają nierzadko za zadanie napędzenie stracha. Jednym z takich przykładów jest opowieść o "Leptiricy" czyli kobiecie latawicy. Leptirica w języku plemion bałkańskich znaczy motyl. Mamy więc do czynienia z krwiożerczym motylem, ewentualnie ćmą, ponieważ atakuje w nocy pod postacią kobiety z brodą. Mara szczególnie upodobała sobie młynarzy. Bohater opowieści imieniem Strahinja zgadza się na spędzenie nocy w jednym, nawiedzanym przez nią  młynie. Udaje mu się przetrwać atak, a następnie przy pomocy okolicznych tubylców, wbija kołek w serce zawartości trumny, czyli osobie rzekomo odpowiedzialnej za nękanie ludności. Nie wie jednak, że ową przeklętą istotą jest jego narzeczona. Masz babo placek, jak to mówią. W tym przypadku masz chłopie placek. Ciężko o jakąś konstruktywną akcję w nocy, gdy twój partner  myśli głównie o wyssaniu z ciebie życiodajnych soków. "Leptirica" jest jedną z kolejnych wariacji mitu o wampirycznych stworzeniach, funkcjonujących na co dzień pośród niczego niepodejrzewających ludzi. Warto pamiętać, że podwaliny pod legendę Draculi, Blaculi, Kaczuli i wszystkich innych Uli narodziły się właśnie tu, na słowiańskiej ziemi. Częściowo jest to zatem  polski wymysł. Potem dopiero zrobił karierę na zachodzie. Mamy więc kolejny powód do dumy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Luźne gatki - Alternatywne zakończenie filmu "Śmierć w Wenecji"

Gustav von Aschenbach leży na leżaku plażowym wpatrzony w morską toń. W oddali majaczy zachodzące Słońce oraz sylwetki ludzi skąpanych w jeg...