Ludzie na wsi też czasem doznają nudy. Wymyślają wtedy różne, niestworzone historie. A to zwierzęta mówią ludzkim głosem, a to ludzie kwiczą jak świnie. I vice versa. Albo odwrotnie. W każdym razie krążące legendy mają nierzadko za zadanie napędzenie stracha. Jednym z takich przykładów jest opowieść o "Leptiricy" czyli kobiecie latawicy. Leptirica w języku plemion bałkańskich znaczy motyl. Mamy więc do czynienia z krwiożerczym motylem, ewentualnie ćmą, ponieważ atakuje w nocy pod postacią kobiety z brodą. Mara szczególnie upodobała sobie młynarzy. Bohater opowieści imieniem Strahinja zgadza się na spędzenie nocy w jednym, nawiedzanym przez nią młynie. Udaje mu się przetrwać atak, a następnie przy pomocy okolicznych tubylców, wbija kołek w serce zawartości trumny, czyli osobie rzekomo odpowiedzialnej za nękanie ludności. Nie wie jednak, że ową przeklętą istotą jest jego narzeczona. Masz babo placek, jak to mówią. W tym przypadku masz chłopie placek. Ciężko o jakąś konstruktywną akcję w nocy, gdy twój partner myśli głównie o wyssaniu z ciebie życiodajnych soków. "Leptirica" jest jedną z kolejnych wariacji mitu o wampirycznych stworzeniach, funkcjonujących na co dzień pośród niczego niepodejrzewających ludzi. Warto pamiętać, że podwaliny pod legendę Draculi, Blaculi, Kaczuli i wszystkich innych Uli narodziły się właśnie tu, na słowiańskiej ziemi. Częściowo jest to zatem polski wymysł. Potem dopiero zrobił karierę na zachodzie. Mamy więc kolejny powód do dumy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Luźne gatki - Alternatywne zakończenie filmu "Śmierć w Wenecji"
Gustav von Aschenbach leży na leżaku plażowym wpatrzony w morską toń. W oddali majaczy zachodzące Słońce oraz sylwetki ludzi skąpanych w jeg...
-
DZISIAJ SRASZ ZE MNĄ Niunia ma poukładane żebra: beznadziejną pracę, brzydkie córki i pierdzącego męża. Jednak z czasem guma w jej związku p...
-
1 września to data niezbyt mile wspominana w naszym kraju. Tego dnia bowiem rozpoczyna się rok szkolny. Nie, no żart. Chodzi oczywiście o ro...
-
Wprawdzie na moim blogu pojawił się już kiedyś tekst z okazji Halloween, ale ponieważ temat jest dość szeroki, to postanowiłem także w tym r...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz