Roberto Benigni od zawsze znany był jako niezły kawalarz, grypsiarz czy też jajcarz. Jego filmy opierały się na prostym, często niewybrednym humorze i dostarczały w ten sposób nie lada rozrywki. Niejako zaskoczeniem zatem był obraz "Życie jest piękne", w którym bodajże jako pierwszy w historii ukazał światu zgoła odmienne spojrzenie na tragedię wojny. Było to słodko-gorzkie dzieło przedstawiające starania jednego człowieka, próbującego okiełznać bestię. Wszystko w trosce o swego syna. Ludzie byli oczywiście zachwyceni tą filmową wizją, a Roberto dostał Oscara i mógł skakać po wszystkich fotelach w amfiteatrze. Co by było jednak gdyby Benigni pozostał wierny swoim korzeniom i nakręcił film o tytule "Żucie jest piękne". Byłaby to opowieść o magicznym akcie żucia, czyli czynności, która prowadzi do wydzielania śliny oraz intensywnego bólu szczęki. Żucie jest także, o czym nie każdy wie, bezpośrednim łącznikiem z naszymi przodkami, czyli krowami, stanowiąc niezbity dowód na słuszność teorii ewolucji. Przy okazji ostrzegam, by nie rzuć gumy z majtek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Filmy na każdą okazję - Dzień Ojca
Ojciec to bardzo ważna i niedoceniana figura w życiu każdego człowieka. Jest wzorem zarówno dla chłopców, jak i dziewczynek. Jeśli go zabrak...

-
Co decyduje o tym, że dany film przypada nam do gustu? Czynników może być wiele. Wciągająca fabuła, emocje, ścieżka dźwiękowa lub urzekające...
-
"Debilizm do kwadratu" to tragedia romantyczna o prowadzącej podwójne szycie nauczycielce seksu oralnego Minecie. Pewnego dnia (po...
-
Dzieci kochają nieskrępowaną przemoc, wygłupy, niszczyć nowe rzeczy, sprawdzać cierpliwość dorosłych, eksperymentować z używkami i bardzo lu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz